[Tadeusz]

Relacja ze spotkania

Zaczęło sie od Mszy św. o 18 w sanktuarium Maryjnym w Górce Klasztornej.
Po Mszy św. spotkaliśmy sie przed domem pielgrzyma i cóż to było za zdziwienie jak pierwszy raz się zobaczyliśmy (To Ty ! A to Ty !? No inaczej sobie Ciebie wyobrażałem.) Po rozlokowaniu się w domu pielgrzyma spotkaliśmy się na kolacji (i zaczęły sie gorące rozmowy ). Wieczorem w przepięknej sali wysłuchaliśmy wykładu P. Guzewicza, który już jest do ściągnięcia. P. Guzewicz, który był z nami do 24 w nocy już obiecał, że na jesieni dalej rozwinie ten temat. Po wykładzie większość przeniosła się do barku, gdzie przy kawie i herbacie do późnego rana prowadzili dyskusje.
Rano w sobotę po śniadaniu wysłuchaliśmy Andrzeja, który rozwinął temat „Czy wolno zgodzić się katolikowi na rozwód?”.
Po godzinie 11 dotarł do nas ks. Sławek i odprawił nam Mszę św. Z przepięknym kazaniem dla nas.
Po Mszy św. zjedliśmy pyszny obiadek, i przygotowania do adoracji.
Kto nie był niech żałuje, przecudowna adoracja z specjalnym błogosławieństwem takim jak w Lurd.
I wiecie że już mam chyba 2 małe cudy w naszej wspólnocie!
Przy pięknej pogodzie trochę spacerów, potem Droga Krzyżowa.
Wieczorem wspólna modlitwa i rozmowy, rozmowy i dyskusje.
Ania (Rosa) podzieliła sie z nami refleksjami na temat różnic między samotnością a osamotnieniem.
A w nocy dzięki Jurkowi mogliśmy skorzystać z modlitwy wstawienniczej z nałożeniem rąk. W niedzielę rano byliśmy na Mszy św. i zjedliśmy wspólne śniadanie. Później Ania (Rosa) przedstawiła refleksje na temat rodziny w oparciu o ikonę Świętej Rodziny. Obraz ten towarzyszy nam na każdym spotkaniu. Na końcu pożegnaliśmy się radośnie, ale już tęskniąc za sobą i następnym spotkaniem.

Będzie trochę o spotkaniu na głównej stronie www.sychar.alleluja.pl i www.kryzys.org, ale materiały jeszcze są w przygotowaniu.

Relacja ze spotkania

Zaczęło sie od Mszy św. o 18 w sanktuarium Maryjnym w Górce Klasztornej.
Po Mszy św. spotkaliśmy sie przed domem pielgrzyma i cóż to było za zdziwienie jak pierwszy raz się zobaczyliśmy (To Ty ! A to Ty !? No inaczej sobie Ciebie wyobrażałem.) Po rozlokowaniu się w domu pielgrzyma spotkaliśmy się na kolacji (i zaczęły sie gorące rozmowy ). Wieczorem w przepięknej sali wysłuchaliśmy wykładu P. Guzewicza, który już jest do ściągnięcia. P. Guzewicz, który był z nami do 24 w nocy już obiecał, że na jesieni dalej rozwinie ten temat. Po wykładzie większość przeniosła się do barku, gdzie przy kawie i herbacie do późnego rana prowadzili dyskusje.
Rano w sobotę po śniadaniu wysłuchaliśmy Andrzeja, który rozwinął temat „Czy wolno zgodzić się katolikowi na rozwód?”.
Po godzinie 11 dotarł do nas ks. Sławek i odprawił nam Mszę św. Z przepięknym kazaniem dla nas.
Po Mszy św. zjedliśmy pyszny obiadek, i przygotowania do adoracji.
Kto nie był niech żałuje, przecudowna adoracja z specjalnym błogosławieństwem takim jak w Lurd.
I wiecie że już mam chyba 2 małe cudy w naszej wspólnocie!
Przy pięknej pogodzie trochę spacerów, potem Droga Krzyżowa.
Wieczorem wspólna modlitwa i rozmowy, rozmowy i dyskusje.
Ania (Rosa) podzieliła sie z nami refleksjami na temat różnic między samotnością a osamotnieniem.
A w nocy dzięki Jurkowi mogliśmy skorzystać z modlitwy wstawienniczej z nałożeniem rąk. W niedzielę rano byliśmy na Mszy św. i zjedliśmy wspólne śniadanie. Później Ania (Rosa) przedstawiła refleksje na temat rodziny w oparciu o ikonę Świętej Rodziny. Obraz ten towarzyszy nam na każdym spotkaniu. Na końcu pożegnaliśmy się radośnie, ale już tęskniąc za sobą i następnym spotkaniem.

Będzie trochę o spotkaniu na głównej stronie www.sychar.alleluja.pl i www.kryzys.org, ale materiały jeszcze są w przygotowaniu.

[Elik]

Zapomniałeś dodać Tadeuszu, a może nie zapomniałeś, a czekasz aż Ktoś dopowie że miedzy innymi tradycjnie odmawialiśmy różaniec o 24.

Zapomniałeś dodać Tadeuszu, a może nie zapomniałeś, a czekasz aż Ktoś dopowie że miedzy innymi tradycjnie odmawialiśmy różaniec o 24.

[Andrzej]

Na spotkaniu rekolekcyjnym w Górce Klasztornej każdy z uczestników tego spotkania otrzymał książkę siostry Briege McKenna OSC "Moc sakramentów". Jest w tej książce w rozdziale poświęconym sakramentowi małżeństwa opisane świadectwo uzdrowienia małżeństwa prezesa właściciela dużej firmy, który codziennie przystępował do Komunii świętej. Stan jego małżeństwa był tragiczny, jakby wielu powiedziało - "beznadziejny"...
Po spotkaniu pozostało kilka egzemplarzy. Kto chciałby otrzymać gratis tę książkę to proszę o zgłoszenia. Mam do wysłania 10 sztuk.

[Ada]

Jeżeli jeszcze nie spóźniłam się to bardzo proszę o tą książkę.
Ada

Jeżeli jeszcze nie spóźniłam się to bardzo proszę o tą książkę.
Ada

[kasia]

ja też poproszę, jeśli jeszcze dostępna

ja też poproszę, jeśli jeszcze dostępna

[_zosia_]

I ja rowniez

I ja rowniez

[weronika]

ja również,jeżeli mogę

ja również,jeżeli mogę

[Anula]

Andrzeju
Ja również z chęcią zapoznam się z tą książka :) . Poproszę . Adres na priv.

Andrzeju
Ja również z chęcią zapoznam się z tą książka :) . Poproszę . Adres na priv.

[Ada]

Andrzeju

dziękuję za książkę i za niespodziankę.

Pozdrawiam cieplutko

Ada

Andrzeju

dziękuję za książkę i za niespodziankę.

Pozdrawiam cieplutko

Ada

[_zosia_]

Ja r owniez dziekuje

Ja r owniez dziekuje

[weronika]

Ja również dziękuję

Ja również dziękuję

[Mirela]

Serdecznie dziękuję za kartkę z życzeniami , jest mi aś ,aś

Pozdrawiam serdecznie i całusy dla małych sycharków:)

Serdecznie dziękuję za kartkę z życzeniami , jest mi aś ,aś

Pozdrawiam serdecznie i całusy dla małych sycharków:)