Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Poradnik dobrej zony:)
Autor Wiadomość
ania z belgii
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 01:12   Poradnik dobrej zony:)

* Przygotuj obiad. Zaplanuj go wcześniej, nawet poprzedniego wieczora, tak by pyszna potrawa czekała na jego przyjście. W ten sposób dajesz mu znać, że myślałaś o nim i przejmujesz się jego potrzebami. Mężczyzna jest głodny, kiedy wraca do domu i perspektywa dobrego posiłku (zwłaszcza jego ulubionego dania) to część niezbędnego ciepłego powitania.

* Przygotuj się. Odpocznij 15 minut, byś była odświeżona na jego przyjście. Popraw makijaż, zawiąż wstążkę na włosach i wyglądaj promiennie. Pamiętaj, że on właśnie wraca z pracy, gdzie napatrzył się na zmęczonych ludzi.

* Bądź trochę bardziej radosna i trochę bardziej interesująca dla niego. Coś musi rozświetlić jego nudny dzień - to twój obowiązek.

* Posprzątaj. Przed jego przyjściem ogarnij wzrokiem główną część mieszkania.

* Pozbieraj podręczniki, zabawki, papiery itp. i odkurz stoły.

* W czasie zimnych miesięcy powinnaś rozpalić ogień w kominku, by on mógł się zrelaksować. Twój mąż poczuje, że jest w raju, w świątyni odpoczynku i porządku, co tobie również polepszy samopoczucie. Przecież dbanie o jego komfort przyniesie ci ogromną satysfakcję.

* Przygotuj dzieci. Przeznacz kilka minut, by umyć im ręce i buzie (jeśli są małe), uczesać włosy i, jeśli to konieczne, przebrać je. To małe skarby i on chce zobaczyć je w tej roli. Na czas jego przyjścia wyeliminuj hałas zmywarki, suszarki i odkurzacza. Zachęć dzieci, by były cicho.

* Uciesz się, że go widzisz.

* Powitaj go ciepłym uśmiechem i okaż szczerość w twoim pragnieniu ucieszenia go.

* Wysłuchaj go. Być może masz wiele ważnych rzeczy, o których chcesz mu opowiedzieć, ale moment jego przyjścia nie jest właściwy. Niech mówi pierwszy - pamiętaj, jego tematy konwersacji są ważniejsze niż twoje.

* Spraw, by ten wieczór był tylko dla niego. Nigdy nie narzekaj, gdy wróci do domu późno lub wychodzi na kolację lub w inne miejsce bez ciebie. Spróbuj zrozumieć, że żyje w świecie napięć i stresu.

* Twój cel: spróbuj sprawić, by dom był miejscem spokoju i porządku, gdzie twój mąż będzie mógł odświeżyć ciało i umysł.

* Nie witaj go narzekaniem i problemami.

* Spraw, by było mu wygodnie. Zaproponuj, by się oparł na wygodnym fotelu lub by położył się w sypialni. Przygotuj mu coś chłodnego lub ciepłego do picia.

* Ułóż dla niego poduszki i zaproponuj, że zdejmiesz mu buty. Mów cichym, kojącym i miłym głosem.

* Nie kwestionuj tego, co robi, nie podważaj jego sądów. Pamiętaj, to on jest panem domu i zawsze czyni swoją wolę sprawiedliwie i rozmyślnie. Nie masz prawa tego kwestionować.

* Dobra żona zawsze zna swoje miejsce.
 
     
lewek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 10:10   

To jest po prostu piękne, najgorsze że część facetów rzeczywiście tak postrzega "dobrą żonę" hmm
 
     
Elik
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 10:32   

Zapewne jestem złą żona, Ale Aniu nie zgadzam się z tym poradnikiem, chyba że dla żartu tu go wstawiłaś.
 
     
iru
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 10:54   

cd. poradnika: a gdy osiągniesz apogeum perfekcji w wypełnianiu powyższych zaleceń on znajdzie sobie młodszą i piękniejszą która będzie dla niego zagadką...(oczywiście przez pewien czas)
 
     
Ola2
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 12:18   

Aniu, a ten poradnik to chyba jest sprzed 100 lat.

Mam wrażenie, że zabrakło w nim ostatniego zdania:
"I całuj ziemię, po której stąpa".

Iru, Twój c.d. poradnika jest jak najbardziej prawdopodobny.

Pozdrawiam
 
     
zuza
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 12:50   

Olka,
No co ty?
Drukowali poradnik na onecie chyba albo WP.
Widzisz- nie czytałaś- to masz- z 56 roku chyba jest albo coś tak :-P .
Trza się było rodzić wcześniej kurde :-P .


ale i tak opluwam ekran za każdym razem, jak czytam :mrgreen:
 
     
Elik
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 13:50   

A już myślałam, że tylko ja mam takie spaczone podejście do tego poradnika, że jak czytałam to aż mnie coś ...... :shock:
 
     
lewek
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 14:22   

iru napisał/a:
cd. poradnika: a gdy osiągniesz apogeum perfekcji w wypełnianiu powyższych zaleceń on znajdzie sobie młodszą i piękniejszą która będzie dla niego zagadką...(oczywiście przez pewien czas)


tak własnie będzie, a na odchodne powie coś w stylu "byłaś zbyt idealna, twoja troska mnie przydusiła" :mrgreen:
 
     
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 19:59   

Hłe hłe hłe hłe...
oczami wybraźni widzę te "małe skarby" o blond włoskach i anielskich buziach - jak pięknie uczesane i umyte przez matkę, stoją w drzwiach i ciepłym uśmiechem witają ojca. Ubrane - ona w piękną różową sukienusię i białe podkolanówki, a on - w krótkie granatowe spodenki na szelkach (koniecznie) i białą koszulkę.
A żona - broń Boże nie w poplamionej przez ulewającą latorośl najmłodszą sukienczynie - ino w eleganckiej skromnej białej bluzce z broszką i żabotem oraz dopasowanej spódniczce. A w tle Mozart i lekka poświata od ognia wesoło skrzącego się w kominku...








A stary wraca wymięty i uderza w te słowy: "ku... ale jestem zjeb... jest coś do żarcia ???"
 
     
zuza
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 20:36   

HI,

WY PSOTNE, KRNĄBRNE ŻONY!!!!!!
 
     
ania z belgii
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 20:54   

Dziewczyny !
No kurna, ja już nic z tego nie rozumiem. Pytacie jaką być żoną, no to daję Wam garść porad, a Wy marudacie, nic więc dziwnego, że Was chłop zostawił.
Ja tam wiem dlaczego mój poszedł do diabła - bom płatków róż pod nogi nie rzucała i nie całowała ziemi po której stąpa, zbyt rzadko zmieniałam wodę i zapalałam świeczki na ołtarzyku z jego zdjęciem...

Macie jak krowie na miedzy podane!

Swoją drogą już widzę minę mojego starego, gdyby taką scenkę rodzajową zobaczył - obawiam się, że z Tworek to do końca życia bym nie wyszła;)












TO JEST OCZYWIŚCIE ŻART:)
 
     
zuza
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 21:21   

He he he- kurde!!!!!


Posusze sobie te płatki :-P



Buziaki żono podłościowa od takiej samej podłościowej hi hi hi :mrgreen:
 
     
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-19, 22:21   

kurde no... nie znałyśmy poradnika i nie wiedziałyśmy to i się stało.
Proponuję: treść poradnika wręczać rpzyszłym nowożeńcom, gdy tylko udadzą się do USC, a na naukach przedmałżeńskich uczyć się na pamięć. warunkiem dopuszczenia do slubu koscielnego powinno byc wyrecytowanie punktów z pamięci...

"ogarnij wzrokiem główną część mieszkania" - piękne... no jakbym tak miała te papiery sprzątać to pół mieszkania by wylądowało w szafie !!!!!
kurde... Ania - tekst cudny...
 
     
ania z belgii
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-20, 13:35   

A może tak założymy KLUB ŻON NAWRÓCONYCH:)?

Będziemy ćwiczyć i ternować ODPOWIEDNIE zachowania w stosunku do męża - na okoliczność ewentualnego powrotu. Wybiorę się dziś do pasmanterii i kupię wstążki do włosów - żeby było co zalotnie poprawiać.
Te, których mężowie czasem odwiedzają już mogą poradnik wcielać w życie. Pan mąż przychodzi po dzieci, przychodzi naprawić samochód - będzie mu miło, gdy zobaczy Waszą przemianę i ołtarzyk ku czci szanownego małżonka, dzieci można włączyć w robienie domowej gazetki ściennej ku czci TATY. Następnie owe dzieła naszych i dziecinnych rąk należy sfotografować i umieścić w galerii internetowej, tak byśmy wszystkie mogły czerpać z siebie inspirację, ach, czyż to nie jest ekscytujące, drogie koleżanki?
Jeszcze proponuję założyć dział kuchnia:) i ustalić menu na cały tydzień - tak by w razie nawet niespodziewanej wizyty było czym szacownego gościa podjąć

Ach już się cieszę na samą myśl :lol: :lol: :lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

ZUZA PŁATKI RÓŻ TO OCZYWIŚCIE ŚWIEŻE< A NIE SUSZONE!!!
 
     
bajka
[Usunięty]

Wysłany: 2007-01-20, 17:26   Re: Poradnik dobrej zony:)

Ania - trenujemy, jako te panny (no już nie panny :-/ ) roztropne, abyśmy zawsze były gotowe. :mrgreen:

Ja zapuszczam włosy, aby było w co te wstążki wplatać.
Ba, zainwestuję i przedłużę włosy u fryzjera, aby od razu trenować wplatanie. Przecież zanim je wyhoduję... szkoda tracić czas.


ania z belgii napisał/a:

Przygotuj mu coś chłodnego lub ciepłego do picia.


Rozumiem, że w zależności od pory roku ? Czy od upodobań małżonka ? Czy zapytać, czychłodne czy ciepłe ? (Ale nie ZIMNE). A jeśli takie pytanie/nagabywanie okaże się zakłocaniem jego spokoju, gdy on wygodnie oparty o fotel (kurde, nie mam fotela!!!!) chłonął będzie spokój domowego ogniska...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 10