Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
PREZENT :)
Autor Wiadomość
Mirela
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-18, 21:56   PREZENT :)

Te dni zapamiętam do końca życia.
Te wspomnienia zawsze będą rodziły radość i szczęście.
To była jedna z piękniejszych niespodzianek w moim życiu – to było to właśnie niezapomnianie spotkanie.

W czasie urlopu obiecałam sobie, odwiedzę rodzinę , która mieszka spory kawałek od nas. Ponieważ tak się składało, że mąż nie wziął urlopu, planowałam ten wyjazd tylko z synem. Było mi przykro ,że znowu sami pojedziemy.
Poza punktem docelowym znalazło się ważne miejsce – Częstochowa.
Przed dzień wyjazdu mąż oznajmił mi ,że sobotę ma wolną , przeważnie nigdy nie są wolne.
I już nie mogłam inaczej jak z wielką siłą zwerbować go . Udało się.
Sam dojazd był trudny. Jakoś wszystko się działo żeby raczej ominąć Jasną Górę. Za to pogoda nam sprzyjała. Jesteśmy. Mieliśmy się zamiar pomodlić, pokazać synowi ważne miejsca i wracać. A Matka Boża przygotowała dla nas prezent. Udało nam się dojść do samego przodu. Obraz był odsłonięty, rozpoczęła się właśnie msza święta , ślub, kazanie o budowaniu na skale. I cała byłam w skowronkach. Ścisk, tłok, oddechy ludzi na plecach, deptanie , ciężar torby, syn na rękach i różaniec między palcami. Dziękuję Matce za ten tłok i ścisk. Mój mąż nie mógł uciec od tej okazji bycia wspólnie. Wszystko ściskało nas bliżej do siebie. Nawet syn objął nas oboje.
I wtedy słyszę słowa : ślubuję Ci miłość , wierność i uczciwość małżeńską oraz to ,że Cię nie opuszczę aż do śmierci , tak mi dopomóż Panie Boże i wszyscy święci. A potem już nie przeszkadzał mi tłok, ruch, potem wszystko się wokół „wyciszyło” i byliśmy rodziną przed Jej Obliczem. To nie tłok nas przytulał, to Ona. Myślałam , że mojego męża już nic nie wzruszy, zapomniałam jednak o Tej która stała się Służebnicą Pańską. W takim zjednoczeniu , poczuciu nieskończonego szczęścia i spokoju ducha, otrzymaliśmy inny pokarm , Słowo Boże- wskazówkę „Mamy budować na skale”.
I oddałam Jej wszystkie troski i radości , walki i trudy, każdy uśmiech ,każdą łezkę i skarb- rodzinę.
I znowu czegoś się nauczyłam :
Nawet jeśli jesteśmy bliżej Boga , nosimy Go w sercu , to należy pamiętać o swoim powołaniu , o tym, że Słowo Boże zawsze będzie kierowane do obu małżonków jednocześnie, nigdy osobno .

Matka Boża potrafi nam wspaniale pokazać kim jesteśmy w oczach Wszechmocnego.
 
     
Anula
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-19, 07:57   

No własnie Mirela
Najwazniejsze żeby słyszeć w sobie te wezwania i odpowiadać na nie .....
Najważniejsze żeby nauczyć się dostrzegać te cudeńka .......
Piękne to co napisalaś . :-) :-) :-) :-) :-)
 
     
aga70
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-19, 20:36   

Nawet jeśli jesteśmy bliżej Boga , nosimy Go w sercu , to należy pamiętać o swoim powołaniu , o tym, że Słowo Boże zawsze będzie kierowane do obu małżonków jednocześnie, nigdy osobno .
Dzikuję Mirella za to świadectwo, jest bardzo ważne. Ja zauważyłam, że kiedyś wcześniej gdy słyszałam na kazaniu jakieś przykłady jak nie należy postępować, to od razu odnosiłam to do mojego małżonka, myślałam w duchu, dobrze, że to słyszy, może zrozumie że bładzi w tym czy tamtym...a od niedawna coś się zmieniło... zauważyłam , że częściej odnoszę je do siebie, do naszego małżeństwa...może to dzięki waszej modlitwie? :-)
 
     
olenia
[Usunięty]

Wysłany: 2006-09-19, 20:57   

Mirela. Tak bardzo chciała bym przeżyć takie piękne chwile jakie Ty przeżywałas, moj czas jeszce nie nadszedł ale Ty a właściwie Wy dostąpiliście tej łaski.Cieszę się razem z Toba i myśle że napewno wasze małżeństwo przemieni się na lepsze. Oby więcej takich niespodzianek!
 
     
Jo-anka
[Usunięty]

Wysłany: 2006-11-01, 05:07   

Mirela- jakie to piekne co napisałas:):):):)

Tak jest jak piszesz.Zyczę Wam jak najlepiej
a.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 8