Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie (także po rozwodzie i
gdy współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki), którzy chcą ratować swoje sakramentalne małżeństwa
Portal  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  Chat  StowarzyszenieStowarzyszenie
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload  StatystykiStatystyki  PolczatPolczat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: administrator
2007-04-13, 09:20
Przecież nie jestem sadystą!!!
Autor Wiadomość
Potępiony
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-04, 20:09   Przecież nie jestem sadystą!!!

Robię rzeczy, a raczej dopuszczam się czynów, których normalny człowiek nie powinien robić... Uderzyłem żonę, nie raz a trzy razy w ciągu roku i to w pierwszym roku ślubu... Dziś żona odeszła do rodziców a ja zostalem sam. Poprzednio też odchodziła ale wracała po tygodniu (dwa poprzednie razy). Nie wiem co się ze mną dzieje, kiedy nie radze sobie z kłopotami, z rozmową o tematach trudnychprzychodzi taka chwila, że nei panuje już nad sobą i siłę argumentów zamieniam w argumenty siły. Ludzie ja jestem jak dwie osoby w jednym człowieku ale ten drugi to demon który ze mnie wychodzi w sposób straszny. Ponadto mam problem z nienarzucaniem włąsnej woli żonie. Dołowałem ją swoim zachowaniem i odeszłą a wiem że mnie bardzo mocno kochała. Jutro zaczynam wizyty u psychologa. Sam bo stwierdziłem, że już dość. Nie opanuje tego paląc jedynie papierosy. To starszne bo jednocześnie naprawde marze o rodzinie. Jestem wierny. Jestem domatorem i nie lubie pokus typu alkohol, dyskoteki czy takie tam. Pracuję. Nawet neiźle zarabiam i taka sytuacja. Nie wiem czy to jeszcze ja czy już trup w ludzkiej postaci. Jutro zaczynam terapię i mam nadzieję, że odzyskam żonę.
 
     
Rob_71
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-04, 21:13   

Przede wszystkim, prosze zmień swój opis. "Potępiony" - nikt nie jest potępiony za życia. Póki Bóg daje nam czas, to i jednocześnie daje szansę na zmianę. KAŻDEMU. Tobie też. Obyśmy wszyscy umieli wykorzystać tą szansę...
 
     
wabona
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-04, 21:32   

Hej, Potępiony - no właśnie, zmieniaj szybko nick!!!!! Wiesz, mój mąż niejednokrotnie mnie udezrył i nie ma w ogóle wyrzutów sumienia. U Ciebie zdarzyło się trzy razy - tak, o trzy razy za dużo, ale Ty masz świadomość, co się dzieje. Zareagowałeś właściwie - wizyta u psychologa powinna Ci pomóc. Dobrze byłoby, gdyby żona o tym wiedziała, że starasz się walczyć ze swymi słabościami. Może też by się z Tobą wybrała na terapię. Jej zachowanie, tj. wyprowadzka, to właściwa reakcja, teraz czas na Twoją właściwą reakcję - czyli wizytę u psychologa. I pamiętaj, że jedna taka wizyta nie uczyni z Ciebie "aniołka". Trzeba pracy nad sobą, więc nie załamuj się, wszystko powoli.
Zobaczysz, będzie dobrze.
 
     
Mateusz
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-04, 22:17   

Życzę Ci dużo samozaparcia i oby ta terapia przyniosła efekty!
Piszesz, że uderzyłeś zonę 3 razy... o 3 za dużo... :-(
Piszesz, że narzucałeś jej swoją wolę... zacznij słuchać jej czasami, jej pragnień...
Jak Cię biezrze do podniesienia ręki, albo mówienia czegoś przykrego, to pomódl się.
Praca nad własznym charakterem jest bardzo trudna.
I nie rób tego dla żony, by wróciła - zrób to dla siebie, byś się stał lepszym człowiekiem. :-)
Powodzenia!
 
     
Elik
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-05, 08:11   

Mateusz napisał/a:
Praca nad własznym charakterem jest bardzo trudna.
I nie rób tego dla żony, by wróciła - zrób to dla siebie, byś się stał lepszym człowiekiem.

Podoba mi się Mateusz co napisałeś, zgadzam się z tym, trzeba zmieniać przede wszystkim siebie, po to by stawać się lepszym, nie by coś za to otrzymać np. powrót żony. Ale jakie to trudne :-(
 
     
weronika
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-05, 08:52   

Tak,racja Mateusz,trzeba zmienić się dla siebie.
Potępiony,bardzo dobrze,że poszukałeś porady u psychologa,jeżeli trafisz na dobrego,który naprawdę zechcę Ci pomoż,to Ci pomoże i wyciągnie Cię z dołku,kłopotów,w jakich się teraz znajdujesz,nie martw się,powodenia.
 
     
amelka00
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-05, 13:03   

potępiony naujważniejsze ,że sam zuważyłeś problem i próbujesz coś z tym z robić. Trzymam kciuki aby Ci sie udało . a uda Ci sie napewno
 
     
ANBA
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-08, 08:58   

"Potępiony", prosimy, nie odchodź z Forum. I nie potępiaj się. Tu też nikt Cię nie potępi. Czeka Cię ciężka praca nad swoimi emocjami ale myślę, że jesteś na dobrej drodze do zmiany. Nie oskarżasz żony, że Cię czymś sprowokowała, winy dopatrzyłeś się w sobie. To podstawa owocnej terapii. Trzymamy za Ciebie kciuki. Odwiedzaj nas często i pamietaj, że Twój trud będziemy wspierać modlitwą. :-D
 
     
Viptocat
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-16, 19:26   

Widzisz to co cię czeka jest jednocześnie trudniejsze i łatwiejsze niż myślisz.
Trudniejsze bo motywacja Twoja nie jest do końca właściwa.

Zmienisz się tylko wtedy jeżeli będziesz tego chciał się zmienić niezależnie od tego czy twoja żona wróci czy nie. Jeżeli zrozumiesz ,że trudno ci żyć w takim stanie w jakim jesteś. Że to nie jest życie.

Pewnych rzeczy nie da się w sobie zmienić dla drugiej osoby. Dlatego nie zdarzają się osoby "wyleczone przez miłość żony" np. ze skłonności do picia.
Ale można je zmienić z miłości do Boga albo w trosce o siebie. Tylko w ten sposób.

Cytat:
Jutro zaczynam wizyty u psychologa. Sam bo stwierdziłem, że już dość

Brawo :).
Wszystko będzie łatwiejsze bo najtrudniejszy krok chyba już za tobą.

Pozdrawiam
V
 
     
Błękitna
[Usunięty]

Wysłany: 2006-10-16, 20:14   

Bóg postawił na Twojej drodze wspaniałą Kobietę, prawdziwego przyjaciela. Wiedziała, że musi odejść, żebyś zrozumiał, że nie zbudujecie tego o czym marzycie na fundamentach przemocy. Ona też ma szczęście, pokochała mężczyznę, który potrafi się przyznać do własnej słabości. Potrafi zacząć prawdziwą pracę nad sobą.

Bądź z nią w kontakcie, a gdy trzeba zaproś na wspólną sesję z psychologiem. Niech wie, jak ciężko pracujesz wzmocniony jej miłoscią.

Myślę, że skoro wiedziała kiedy odejść, będzie wiedziała kiedy wrócić.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,01 sekundy. Zapytań do SQL: 9