Anonymous - 2006-10-27, 11:56 Temat postu: gdy zły atakuje... Kochani... w ostatnim czasie wyraźnie i bardzo zauważalnie wzrosła działalność  .
Chciałabym Was prosić, abyście zaproponowali jak moglibyśmy stawić mu zdecydowany opór. Potrzeba z pewnością modlitw. Mają one miejsce w wielu tematach, w różnych postach... Może by tak zjednoczyć nasze siły i postawić jakąś tamę, która nie pozwoli, aby ktokolwiek z nas wątpił, łamał się, zarażał złem...? Mnie dziś zdołowała śmierć (samobójstwo) kolejnego dziecka... Nie mogę sobie z tym poradzić.. myślę co się stanie z naszymi dziećmi... Kobietki na forum też od wczoraj są atakowane z wielką mocą. Proszę, napiszcie coś. Nie umiem teraz sama nic wymyślić, czuję się bezsilna (też mnie chyba atakuje) Liczę na Wasze pomysły... Małgorzata Anonymous - 2006-10-27, 12:32 Małgosiu:) Kiedyś na starym forum jeszcze powstała inicjatywa, żeby łączyć się w modlitwie o uwolnienie codziennie o 23 - modlitwy są w podforum MODLITWA. Małgosiu - diablisko atakuje - bo toczymy z nim walkę, bo rodzi się nowa inicjatywa, która nieco pokrzyżuje mu szyki... W Leśniowie też mu dokopaliśmy - cały Kościół w trakcie odnowienia przyrzeczeń Chrztu świętego zaparł się go, tu na forum bombardujemy go różańcem Módlmy się wszyscy, a w intencji dziewczynek proponuję modlitwę, post i Komunię Św.... Anonymous - 2006-10-27, 14:59 Na złego, jak w przysłowiu najlepsza woda święcona... Można poprosić księdza, żeby poświęcił mieszkanie (to nie to samo co kolęda),odmawia sie wtedy specjalne modlitwy, możan też zawierzyć rodzinę opiece NMP, bądź któregoś ze świętych (też z księdzem) , święci sie wtedy obraz i wpisuje intencję. CA Anonymous - 2006-10-27, 18:48 Módlmy się jutro szczególnie do św. Judy Tadeusza, bo jutro Jego święto. Anonymous - 2007-02-15, 11:49 modlitwa jest bardzo ważna, ale też trzeba umieć rozpoznawać jego, tak jak Jezus w dzisiejszej ewangelii powiedzial do Piotra " Idz precz szatanie bo nie myslisz o tym co Boże lecz o tym co ludzkie", czesto wobec naszych dzieci też tak sie zachowujemy, nie chcemy, żeby cierpiały, i potem one nie umieją żyć... |
