Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Stare forum - archiwum 2004-2006 - zdrada

administrator - 2006-07-17, 22:09
Temat postu: zdrada
Wyslane przez: Ewa
Email:

byłam zdradzana w pierwszym malzenstwie ,teraz jestem w drugim i równiez zostałąm zdradzona przed slubem i pózniej a on tylko sie tłumaczy tłumaczy mnie z dnia na dzien ręce opadaja a uczucia powiem a co to jest? on zapewnia i zapenia ale tez popełnia gafy chryste mam 29 lat i sporo dwójka dzieci i dwa małzenstwa jestem przerazona ze mnie nic dobrego nie spotka a było tak pięknie po zdradzie zmienił się ,pojawiły sie drobne kłamstwa i dalej i dalej kontaktowałam sie nawet z jego byłymi opowiadały to dran bez granic,a jednak dla mnie zmienił swiat ale nie zdradyjest pilnowany sprawdzany wszystko pełna kontrola wojny na skale swiatowa bijatyki itp koszmar a ja nie chce sie kłócic a drazni mnie wszystko,maz jest treneremi czesto wyjezdza a na szkoleniu sa kobiety różne czesto obiecuje itp ale no cóż moze nie zawsze a zdarza sie ze wezmie kontakt ja godziwnym cudem znajduje i afera znów złąmał obietnice,chciałam sie rozejsc ale on nie twierdzac ze kocha a ja schne i czuje sie samotna unikam z nim seksu juz bo [po seksie jest kłótnia raz dobrze raz zle boze jeszcze troche i powiem depresja nie wierze mu i szczerze nie wiem co zrobic najchetniej poznała bym kogos by móc zapomniec niekoniecznie zdradzic ale nie umiem szczerze nie wiem co zrobic piszcie 500229453

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: Mateusz
Email:

Forum zamknięte.
Zapraszamy do korzystania z nowego.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: edyta
Email:

Ciężko doradzić coś w Twojej sytuacji, ale opowiem Ci moja historię..
Mąż oznajmil mi, ze kilka razy mnie zdradził, nigdy przed slubem ale kilka razy po ślubie, załamałam sie małzeństwo sie posypało, mąż sie wyprowadził, złozył pozew o rozwód, ale ja wciąż walcze. nie dam mu rozwodu poneważ go kocham i do póki będe kochać bedę miec nadzieję, ze wróci i zrozumie jak wielka jest moja miłość. Wciąż przyjaźnie sie z tesciami i pomagam tesciowej w ciężkich chwilach poniewaz ma nowotwór złośliwy. mam ogromna wiarę w to ze kazdy człowiek czasem sie zagubi ale tez potrafi naprawic swoje błędy. Posłuchaj seca co ono ci powie to jest najważniejsze.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: Mateusz
Email:

Forum zamknięte.
Zapraszamy do korzystania z nowego.

--------------------------------------------------------------------------------

Wyslane przez: betkaa

o zdradzie męża dowiedziałam się 8 miesięcy temu,jak znalazłam zdjęcie młodej dziwczyny w jego portfelu.Trzy lata temu, chodził do licceum,gdzie ją poznał.do niczego się nie przyznaje,choć wiem że się z nią spotykał.Ufałam mu tak bardzo,wierzyłam nie kontrolowałam go.Za 18 lat wierności ,miłości odpłacił mi kłamstwem,ponizeniem.Jestem z nim,ale nie potrafie z tym żyć.myślę że się rozwiedziemy,nie ufam mu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group