Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - maly update

Anonymous - 2007-12-04, 15:50
Temat postu: maly update
Od rozwodu cywilnego minelo prawie pol roku. Jestem pozbierana, pogodzona i jak pisalam wczesniej swiat sie nie zawalil.
Darek znowu w bagnie, znowu ma dlugi, znowu jest bez pracy, znowu szuka mojej pomocy. Sytuacja sprzed dwoch lat - tyle tylko, ze jestem juz wolna. Nie boje sie, ze jak mu nie pomoge to mnie zostawi. Juz to zrobil. Kontaktuje sie ze mna w tajemnicy przed dziewczyna z ktora mieszka, paradoksalnie zdradza konkubine z sakramentalna zona. Odnosze wrazenie, ze bardzo zapetal sie w klamstwie i grzechu. Wspomina o przyjezdzie do Anglii, jeszcze nie wiem, czy mu pomoge.
Jestem mu wierna, choc w Sadzie Biskupim toczy sie postepowanie w sprawie stwierdzenia niewaznosci mojego malzenstwa. Modle sie o laske nawrocenia Darka. I wierze...
Widze, ze na forum moderatorzy zdecydowali sie w koncu wcielic w zycie moj pomysl sprzed roku - ofiarowanie Komunii Sw. w intencji ratowania malzenstw. Komunii mial towarzyszyc post... Dobrze sie stalo, ze wlaczacie sie w akcje.
Zycze Wam, by okres Adwentu byl najpiekniejszym okresem radosnego oczekiwania na Malenka Milosc, ktora zbawia nas kazdego dnia
a

Anonymous - 2007-12-04, 15:55

Pełnej radości życzę, Aniu.
Anonymous - 2007-12-04, 15:56

Aniu:)
Wszystkiego Dobrego życzę :)
Cieszę sie ,że jesteś :)
Pozdrawiam serdecznie:)

Anonymous - 2007-12-04, 16:46

Aneczko, witaj. Wielokrotnie zastanawiałam się, co u Ciebie. A tu widzę, że sobie radzisz. To dobrze. Oby tak dalej.
Trzymaj się, kochaniutka, cały czas jesteś w moich myślach i modlitwach.

Anonymous - 2007-12-04, 19:18

Anusia. Witaj.
Buziaki od Eli.

Anonymous - 2007-12-04, 21:56

Tęskniliśmy za tobą, Pięknooka.
Ściskam cię mocno.

Anonymous - 2007-12-07, 08:28

Anulka jak to dobrze wiedziec ze jestes spokojna, pozbierana... myslalam o Tobie często

ściskam Cie serdecznie!!

Anonymous - 2007-12-08, 16:50

Aniu, dobrze, że jesteś !!!! Przytulam mocnooooo !!
Nie wiem co powiedzieć na to, że mąz znowu u Ciebie szuka pomocy............Myślę, że trzeba by rozważyć jaka pomoc możesz Mu ofiarować...jeżeli chodzi tylko o pieniądze....chyba nie warto.....żadna to pomoc chyba...tylko zapchanie dziury...a co dalej ?? Eeee tam....to trudne ! Całuję !! EL.

Anonymous - 2007-12-11, 21:58

Maz przylatuje do mnie. Poki co bedzie mieszkac u mojego kolegi z pracy, uwazam, ze tak bedzie poki co lepiej - bedziemy mieli czas na ewentualne rozmowy i oczywiscie terapie bez presji zycia codziennego. Prosze Was o modlitwe w jego intencji.
Wszystko w rekach Boga

Anonymous - 2007-12-12, 13:47

Jesteś w moich modlitwach Aniu,bardzo się cieszę....może to wreszcie ten początek...tego dobrego,tej dobrej drogi Twojego męża,życzę powodzenia z całego serca.
Anonymous - 2007-12-12, 14:08

Aniu - jeszcze wszystko przed Wami.

Masz dobre serduszko. Chciałabym aby Wam sie udało zostać "przyjaciółmi" . Znam małżeństwa , które do siebie wróciły po dużych zranieniach i są szczęśliwi.

Duże emocje i te dobre i te złe przywiązują ludzi do siebie.

Życzę Ci, aby udało się Wam powrócić do wzajemnej miłości i zaufania

cieplutko pozdrawiam
Ada

Anonymous - 2007-12-12, 19:21

Anuś, nic nie przewiduj, nie planuj, przyjmuj życie takim, jakie jest - wiem, że to umiesz. Przed Tobą jeszcze duzo pozytywnych niespodzianek. A ja Ci szczęścia życzę

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group