Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Dyskusja - Problemy z alkoholem w małżeństwie!!!

Anonymous - 2007-09-26, 08:47
Temat postu: Problemy z alkoholem w małżeństwie!!!
Jestem mężatką od zaledwie czterech miesięcy a już sprawdza się to czego tak bardzo obawiałam się przed ślubem: MÓJ MĄŻ PRAKRYCZNIE CODZIENNIE PIJE!!!
Kamil pochodzi z rodziny alkoholików. Zarówno mama jak i tata pili. Mama dzięki grupie AA zerwała z nałogiem a tata pije cały czas. Rodzice mojego męża są po rozwodzie - przyczyną tego był alkohol!!

Mój mąż zawsze mi mówił że nie pozwoli aby nasz związek skończył tak samo jak związej jego rodziców. Co z tego że tak mówił: już od dawna widziałam że "lubi sobie wypić".
Teraz Kamil pije codziennie (zazwyczaj piwo). Czasami jak go uprosze robi jeden dzień przerwy. Prośby, rozmowy, kłótnie - nic nie pomaga. Słyszę tylko " piję bo mi smakuje - wcale nie muszę tego robić a robię to bo po prostu bardzo lubię piwo".
Ja wiem że to zazwyczaj tak się zaczyna!!
Kamil nie może zrozumić że tak nie można żyć. Owszem: wszystko jest dla ludzi alkohol też ale nie codziennie wieczorem pity do lustra!

Mama Kamila wyszła z nałogu dwa lata temu. Teraz nadal jest członkiem grupy AA. Wyszła za mąż za człowieka króry tak samo jak ona pokonał swój problem. Mimo że teraz ma nowe życie cały czas uczula mnie abym była czujna bo mój mąż a jej syn ma prwdyspozycje do alkoholizmu!!!!

Kamil jest oporny na wiedze! Twierdzi że problem go nie dotyczy i nigdy nie zacznie dotyczyć. Skoro pije bo lubi i ponoc twierdzi że nie musi pić - to czemu taki problem sprawia mu nie picie nawet przez jeden dzień. fakt ...on nie pije duzo (1-2 piwa dziennie) ale matrwi mnie częstotliwość!!

Mam dość wiecznie wracającego tematu pt "alkohol"
Nie chce się bać o własną przyszłość z tym człowiekiem.
Proszę Was o radę bo nie wiem co mar robić!!
:oops:
Gorąco pozdrawiam ;-)
Kasia :)

Anonymous - 2007-12-03, 22:09

Kasiu,przykro mi to pisać ale według mnie twój mąż jest typowym alkoholikiem.Miałam,a właściwie nadal mam ten sam problem.Wiem,że są alkoholicy którzy chcą się leczyć i zmienić ale mój mąż do nich nie należy.Mam tylko nadzieję,że twój jest inny.Chodziłam półtora roku na terapię dla osób współuzależnionych i wiem co to za straszna choroba.Niszczy nie tylko samego alkoholika ale też jego samotną i zagubioną żonę i dzieci.I wszystkich którzy się z nim blisko kontaktują.Walczyłam o moje małżeństwo kilka lat,nie udało się...W styczniu mam pierwszą sprawę rozwodową.Próbuj namówić swojego męża na terapię.Z czasem będzie tylko gorzej.A on jeszcze długo może nie zauważać że ma jakiś problem.
Anonymous - 2007-12-03, 23:52

Może spróbujcie wsiąść udział w terapii dla DDA (Dorosłych Dzieci Alkoholików) lub przekonaj męża do tego.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group