Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Intencje modlitewne - Serdeczna prośba o modlitwę za Krzysztofa

Anonymous - 2007-10-04, 17:16

El. Wcale nie akceptowałam. Ale zaczynam lubić :-)
Gorzej będzie, gdyby "szanownemu" poprzestawiało się w głowie i uznał, iż tylko mnie kocha, miłością jedyną i płomienną. Czy ja bym chciała zmieniać swoje obecne życie?
Na dziś takiej opcji nie ma, przynajmniej ja znaków nie wiedzę, więc mogę spokojnie dysponować swoją osobą - co nigdy mi nie było dane.

Anonymous - 2007-10-05, 13:06

więc mogę spokojnie dysponować swoją osobą - co nigdy mi nie było dane.

I tu Elzd, pies pogrzebany! Własnie wiozę do Olsztyna artykuł na ten temat....I nie mów, że lubisz ból...boś może masochistką...hahahhahaha...oczywiście żart. Całuję i pozdrawiam !! EL.

Anonymous - 2007-10-10, 19:31

Kochani,niedługo nasza rocznica,mam nadzieję że znajdę się w Waszej modlitwie choć na krótką chwilę,staram sie trwać....dziś rozmawiałam dziś chwilkę na gg ze szwagierką...jednak rozmowa dotyczyła jej córeczki,chciałam wiedzieć co u niej...pytałam czy rozmawiała z Krzysztofem-już nie odpisała.....Kupiłam mu prezent na naszą rocznicę-różaniec,taki sam jaki dostał ode mnie podczas wyjazdu do Częstochowy.Będę musiała mu wysłać pocztą....nie liczę na jakiś odzew ani życzenia...A tak bardzo bym chciała już Go przytulić-jestem jak dziecko....
Anonymous - 2007-10-10, 21:30

Kalinko moją modlitwę gwarantuję! Trzymaj się!
Anonymous - 2007-10-10, 21:31

Zapewniam o modlitwie. I nie wiem co Ci więcej powiedzieć
Anonymous - 2007-10-10, 21:37

dziękuję kochani,jak w innym poście napisałam-mąż ma kochankę.....nie potrafię opisać co czuję....kolejny policzek od losu.....teraz już się nie podniosę.Słaba jestem bardzo.
Anonymous - 2007-10-11, 19:02

Kalina85 napisał/a:
Kupiłam mu prezent na naszą rocznicę-różaniec,taki sam jaki dostał ode mnie podczas wyjazdu do Częstochowy.

Ja chyba rok, albo dwa lata też kupiłam mu różaniec na urodziny i rocznicę ślubu. Nie użył go do tej pory.
A kiedyś dawno temu gdy był w wojsku sam prosił żeby mu dać pismo św. i różaniec. Jak on bardzo się zmienił. Teraz wyśmiewa to co związane z kościołem. Kiedyś w złości mi powiedział "idź, idź do kościoła się pomodlić, może ci przejdzie."

Anonymous - 2007-10-11, 19:57

Bietka ja nie liczę na to,że jak dostanie różaniec to zacznie się modlić......chociaż 2 lata temu w dzień przed ślubem byliśmy razem na różańcu.A w czasie kryzysu przy spotkaniu powiedział ze myślał o mnie jedynie w kościele.Zatem tłumaczę sobie to tak,że w pewien sposób chce jednak byc blisko Boga....

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group