Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Intencje modlitewne - Za tydzień rozprawa

Anonymous - 2007-06-29, 22:14
Temat postu: Za tydzień rozprawa
6 lipca o godzinie 11 Mam rozprawę. Będą przesłuchiwani moi świadkowie. Proszę Was o bardzo gorącą modlitwę za to co naprawdę poludzku jest nie możlię i o światlo Ducha świętego dla nas będących na tej sali.
Pamietajcie o nas!

Anonymous - 2007-06-29, 22:42

Pamiętam w modlitwie:)
Największą siłą dla człowieka jest pokarm...Najświętszy Sakrament.
Pozdrawiam serdecznie:)

Ps. Wasz miś miewa się dobrze...Przy najbliższej okazji powróci do domu:)

Anonymous - 2007-06-30, 04:54

Aguniu, jestem z Tobą. Pamiętam w modlitwie...
Anonymous - 2007-07-01, 11:03

Agunia jestem z Tobą całym sercem. Trzymaj się. Będę pamiętał o Tobie w modlitwie.
Anonymous - 2007-07-02, 20:37

Aguniu ! Ja też będę się modlił. Niech Pan Będzie z Tobą!
Anonymous - 2007-07-03, 13:30

Aguniu! pamiętam.
Anonymous - 2007-07-03, 16:00

Jestem z Tobą
Anonymous - 2007-07-04, 05:19

Aguniu!
Pamiętam o tobie w modlitwie!

Anonymous - 2007-07-04, 18:51

czuję się psychicznie i fizycznie wykończona. byłam u adwokata w naszej sytiacji finansowo-uczuciowej wszystkie NAPRAWDE wszystkie rozwiązania są możliw

[ Dodano: 2007-07-04, 18:53 ]
U mnie krzyżem trzeba leżeć i postem zwyciężyć to zło. Ja sama z siebie nie umiem~! przeprasazam jestem bardzo mała

[ Dodano: 2007-07-04, 19:35 ]
Jezu Ty się tym zajmiji!

Anonymous - 2007-07-04, 20:44

Agunia, przytulam Cię do serca i polecam Św. O. Pio i Św. Józefowi.
Anonymous - 2007-07-04, 20:59

Aguniu, trzymaj się - wszyscy jesteśmy z Tobą, a przede wszystkim Bóg jest z Tobą!
Anonymous - 2007-07-06, 11:15

Agunia, pamiętam..
Anonymous - 2007-07-06, 18:06

Byłam żyję Dziękuję wszystkim za modlitwę i wsparcie!
Współczuję każdemu kto z Was będzie musiał się znależć na sali sądowej.
Moi świadkowi i mecenas spisali się bardzo dobrze. Na tą chwilę mąż poprosił o dwa tygodnie ponieważ chce wnieś nowe dowody do sprawy!
Współczuję sobie i Wam wszystkim!
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie modlitewne!
Jest to bardzo potrzebne i bardzo ważne!

Anonymous - 2007-07-08, 09:54

...współczuje i wiem co przezyłasja miałam rozprawe 05.07, to druga rozprawa.
Wszyskie rowiazania sa mozliwe, mąz zachowuje sie karygodnie. Nagorsze jest to ze rozprawa potrwa jeszcze z kilka lat!....bede trzymac za Ciebie kciuki....

Anonymous - 2007-07-08, 20:18

Dokładnie Madziu Tak jak piszesz: wszystkie rozwiązanie są możliwe a mąż zachowuje się karygodne i rozprawa może potrwać kilka lat! Ja za Ciebie też trzymam kciuki i pozdrawiam!

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group