|
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR :: Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?
|
 |
Świadectwa - Warto było walczyć
Anonymous - 2007-05-26, 23:27 Temat postu: Warto było walczyć Chciałabym napisać krótkie świadectwo.
Jestem starym SYCHARKIEM ,który będąc w wielkim kryzysie czerpał siłę do trwania przy Bogu i walki o moje małzeństwo właśnie od Was - ludzi z forum.I powiem krótko,że opłaciło się.
Nasze małzeństwo odradza się a my uczymy się od nowa siebie nawzajem.Kochani może moje słowa będą otuchą dla tych co czekają i nie wiedzą ile to może trwać.U mnie były to prawie trzy koszmarne lata.Ale dzięki Wam w momentach zwątpienia człowiek nabierał sił.
A szzcególnie chcę podziekować Anuli(mój ANIOŁEK STRÓŻ) ,Zuzi,Agnieszce,Oli2,EL,ani z belgii , rotowi,Paulowi.Dużo Was ale nie mogłam Was nie wymienić bo wiem ile dla mnie zrobiliście.DZIĘKUJĘ
A Wam wszystkim życzę powodzenia ,nie poddawajcie się.
Pozdrawiam.
Anonymous - 2007-05-27, 07:58
Majko, Twoje świadectwo to potwierdzenie, że warto walczyć, trwać i czekać. Życzę Tobie i Twojemu mężowi siły i wytrwałości w budowaniu codziennych relacji i wspólnej przyszłości. Powodzenia.
Elżbieta
Anonymous - 2007-05-27, 09:18
Majko wiem , że warto trwać i czekać.
Gratuluję wytrwałości.
Życzę Ci niesamowitej Mocy abyś przetrwała wszystkie wątpliwości i omijała powracające złe wspomnienia.
Niech Wasza Miłość i ta łącząca WIĘŹ całkowicie się odrodzą. Powodzenia.
Ada
Anonymous - 2007-05-27, 13:26
Anonymous - 2007-05-27, 14:59
Majko, piękne są Twoje słowa, a ja w tej chwili tak wątpię. Kochanka mego męża zamieszkała z nim, wyparła się swojej rodziny. I na co ja mam czekać? Na co?
Anonymous - 2007-05-27, 15:33
Majko....chce mi sie powiedzieć, że ....Twój - kolejny przypadek trwania jest potwierdzeniem, że warto trwać !!Czekać...modlic się..oddawać Bogu i na Nim sie oprzeć !!
Trzymam kciuki !!Niech Bóg zawsze z Wami!!!
Wanbomko....na co Ty masz czekać ?? A na to, żeby i u Ciebie tak jak u mnie kiedyś i u Majki teraz....wszystko zostało przemienione i odrodzone ! Trwaj ....warto !! Całuję !! EL.
Anonymous - 2007-05-27, 16:40
Warto walczyć... zawsze!!
Nawet jak jest najgorzej, najciężej itd...
Anonymous - 2007-05-27, 18:20
MAjuś ,
Cieszę się całym sercem z Tobą ( z resztą Ty wiesz o tym ) .
I pamiętam w modlitwie rzecz jasna .
Tak trzymaj !!!!
Anonymous - 2007-05-27, 18:29
Dziewczyny, Wy takie kochane jesteście........
Anonymous - 2007-05-27, 21:29
Cieszę się z tymi, którym się udało... ja podobnie jak Wanboma nie mam już siły czekać... u mnie chyba nawet nie chodzi o kochankę- podejrzewam, że jest ktoś, albo jakieś, bo w końcu skądś trzeba wracać nad ranem), ale o tyo, że jak uświadomila mi pani psycholog nigy nie było prawdziwej rodziny - mój mąż zawsze mial mnóstwo spraw do załatwienia, nienormowany czas pracy, czytaj: włóczył się, czasem po powrocie do domu zostawiał tylko samochód i nie wchodząc do domu odwiedzał sąsiadów, bo np. siedzieli przy grillu i znów okazja, by wrócić późno.....
Anonymous - 2007-05-28, 10:40
CZEKANIE!!!!!
[ Dodano: 2007-05-28, 10:42 ]
Rok, dwa, trzy, cztery...... 10,11, 12, 13, ile jeszcze?????????????????????????
Anonymous - 2007-05-28, 14:10
Majko napisz proszę coś więcej. Jak Ci się udało? Co go skłoniło do powrotu? W jaki sposób się zmieniałaś? To mogą być cenne doświadczenia, które może i nam się przydadzą.
Anonymous - 2007-05-28, 20:28
Jestem tutaj od niedawna czytam rózne posty i widzę bezradnośc i cierpienie takie jak moje jestem od 1,5 roku w kryzysie mąż odszedł do innej kobiety a ja czytam świadectwa osób takie jak Majka aby wiezyc że może sie wszystko zmienić z Bożą pomocą. Proszę powiedz jak sobie radzisz z wybaczeniem? Czy wrócilo zaufanie i milośćtaka prawdziwa ? Ja raz próbowalam i nie dalam rady wrócil do niej z mojego powodu,
Anonymous - 2007-05-29, 06:02
Droga Majko!
Jeszcze raz Ci gratuluje, ze wszystko sie udalo i jest na dobrej drodze. Nie odzywalm sie wtedy, bo nie bylam w dobrej kondycji. Trzymaj sie!
Anonymous - 2007-05-29, 12:53
Majko... z całego serca gratuluję.... a nie mówiłem warto, warto... dziękuję za pamięć
|
|