Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Świadectwa - Łaska nawrócenia

Anonymous - 2007-05-24, 08:43
Temat postu: Łaska nawrócenia
Drodzy Sycharowicze,
mam wrażenie , że na moich oczach dokonuje się Cud. W tygodniu modlitwy za nasze małżeństwo i rodzinę mój mąż rozpoczął terapię związaną z uzależnieniem od alkoholu. Przez ostatnie 15 lat żył z daleka od kościoła i od Boga...Nie chodził do kościoła nawet w święta , nie modlił się, nie chciał nawet o tym słyszeć... I nagle dwa dni temu zaczął coś mówić , że może wybrałby się na pielgrzymkę mężczyzn do Piekar...Dzisiaj już jest to pewne. W niedzielę mój mąż idzie na pieszą pielgrzymkę! :-D Nie mogę wręcz w to uwierzyć. Z dnia na dzień zmienia się na moich oczach.
Wierzę w to całym sercem, że Wasze modlitwy dokonały tej przemiany. Dziękuję i bardzo proszę o dalszą pamięć w modlitwie o naszej rodzinie.

Anonymous - 2007-05-24, 08:54

Chwała Panu!!!
Anonymous - 2007-05-24, 08:55

Anakondo Chwała Bogu ! Cieszę się. To dowód na to, że modlitwa szczególnie wielu osób w jednym czasie jest skuteczna. W moim domu też widzę zmiany od kiedy z koleżanką i jej synem modlimy się systematycznie o jednej porze o mojego męża i córkę. :-D :-D :-D
Anonymous - 2007-05-24, 09:12

Dzięki Ci, Boże!
Dzięki Anakondo, że o tym napisałaś!
Będziemy pamiętać!

Anonymous - 2007-05-24, 13:34

Anakondo!

Ufność Twoja jest uzasadniona ale staraj się radować spokojnie. Kto to mówi!!!!

Odpisałem Ci na pocztę wewnętrzną po to aby przekazać Ci paro stronicowy tekst do przeczytania.

Pozdrawiam :-) ( taką mam minę dzięki Twojej wiadomości)

Anonymous - 2007-05-24, 14:17

Anakondo!!!! Wiara czyni cuda.To tylko jeszcze jeden dowód ze nigdy(nie powinno się pisac:nigdy)nie mozna niczego przekreslać,spisywac na straty.Powrót do wiary jest takim stopniem w trzeżwieniu.Nawet jak ktos nie chodzi do koscioła to i tak chodząc na mityngi zaczyna mówic i mysleć o Bogu-Sile Wyzszej.
Alkoholik zanosi ciało na terapie czy mityng...duch idzie troche w tyle,ale idzie.
Mozna byc alkoholikiem,trzeżwym alkoholikiem i byc szczęśliwym meżem,ojcem i człowiekiem.Uczciwym,prawdomównym,szczerym ale jednocześnie ostroznym.Kiedys chyba wklejałem obietnice duchowe na drodze trzeżwienia,one się spełniają.Takie świadectwo daja trzeżwiejący alkoholicy.Ja też takie daję.
Pogody Ducha Anakondo dla Ciebie,męża i dzieci

Anonymous - 2007-05-24, 18:16

Bardzo się cieszę ANAKONDO:)
Teraz właśnie trzeba jeszcze więcej modlitw , bo sił do działania potrzeba.
Pozdrawam serdecznie :)
:-D

Anonymous - 2007-05-24, 20:31

Cieszę się również,i życzę,aby dalej bóg Cię prowadził
Anonymous - 2007-05-24, 22:20

Cieszę się z tobą Anakondo!
I tak jak mówi Mirela, teraz trzeba jeszcze więcej modlitwy, będę pamiętał w niej o was!

Anonymous - 2007-05-24, 22:26

Ja również cieszę się razem z Tobą. Oby się udało powstrzymać zło, które opętało Waszą rodzinę.
Bądź silna.

Anonymous - 2007-05-24, 22:29

Anakondo ,
Dałas nam dowód na to , że nigdy nie wolno przestać wierzyć i mieć nadzieję .
Dziękuję .

Anonymous - 2007-05-25, 06:09

Anakondo naprawdę się cieszę, obyście wytrwali, teraz powinno być już tylko lepiej.
Twoje świadectwo daje nadzieję :) Dziękuję


Sylwia

Anonymous - 2007-05-25, 06:36

:-D
Anonymous - 2007-05-25, 07:06

Czy to nie jest powiew Ducha Swiętęgo.?
Życzę siły i wytwałości dla calej Twojej rodziny.

Anonymous - 2007-05-27, 16:38

Dziękuję za każdą Waszą modlitwę :-)
Mój mąż wczoraj byl u spowiedzi- po raz pierwszy od wielu lat...Dzis jest na pielgrzymce w Piekarach Sląskich- pierwszej w Jego życiu :-) I jak tu nie wierzyć w siłę modlitwy i działanie Ducha Św.?! Bogu niech będą dzięki!

Pozdrawiam Was wszystkich i zawsze pamiętam w modlitwie o Sycharowiczach.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group