|
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR :: Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?
|
|
Z życia wspólnoty - Odchodzę...
Anonymous - 2007-05-09, 12:00 Temat postu: Odchodzę... Kochani,
W wyniku ostatnich wydarzeń na forum, moja szczerość doprowadziła do odebrania mi uprawnień moderatora, odebrania dostępu do pewnych działów forum, poproszono mnie o odejście z Grupy Wsparcia. Odchodzę więc.
Zostanę jednak na forum, by służyć Wam wsparciem o ile będziecie chcieli
pozdrawiam
ania
Anonymous - 2007-05-09, 12:08
Aniu myślę, że jestes częścią tego forum. I nieraz słuzyłaś i bedziesz słuzyć zapewne pomocą. Sama kiedyś do Ciebie pisałam, pamiętasz...pewnie nawet nie wiedziałaś kto to
Przestraszyłam się, że odchodzisz, po Twoim tytule..szkoda by było, brakowałoby Ciebie tu zapewne wielu osobom.
Pozdrawiam
Anonymous - 2007-05-09, 12:16
Elu,
Wiedzialam, mam Cie nawet w kontaktach:)[/list]
Anonymous - 2007-05-09, 12:21
Dzięki, ja równiez.. ale tak czy inaczej myslę i jak sama piszesz bedziesz z nami
administrator - 2007-05-09, 13:12 Temat postu: Szanujmy się, proszę... Z powodu powstałego zamieszania proszę o powstrzymanie się od wszelkich komentarzy nt. admina i moderatorów. Wkrótce jak bedę gotowe wyjaśnienia - a jesteśmy w trakcie ich przygotowywania :) - przedstawię je wszystkim na forum. Trwają konsultacje, dlatego to jeszcze może pare dni potrwać. Proszę więc wszystkich o cierpliwośc i powściągliwośc w wypowiedziach.
Andrzej - admin
Anonymous - 2007-05-09, 16:04
Postanowiłem sie nie wypowiadać w toczącym sie sporze. Jednak to do czego on doprowadził nie daje mi spokoju.
Drodzy forumowicze - mimo, że sie nie wypowiadałem w postach z racji tego, że nie jest mi obojętna ludzka krzywda zaangażowałem się w toczący sie spór. Poprosiłem więc "prywatnymi kanałami dyplomatycznymi" o to by niektóre osoby powstrzymały się od wypowiadania na forum w toczącym sie sporze. I te osoby się powstrzymały. Nie rozumiem dlaczego moderatorzy tego nie zrobili.
Bardzo jest mi przykro, że dla atakowania poglądów niektórych forumowiczów wykorzystano dwie niewinne osoby. Nikt z Was nie zastanowił sie co One przeżywają? Ile bólu im sprawia ich sytuacja, samotność a teraz Wy? Ile łez właśnie wylewają?
Sądzę, że forum nie ma za zadanie udowadnianie, poranionym osobom, które szukają pomocy, że są niezdolne do miłości!!!
Proszę nie odbierać mojego postu jako komentarza - to wołanie o opamiętanie.
Anonymous - 2007-05-09, 16:49
Wito
zaraz zniknie Twój wpis tak jak zniknął Oli.
Ada
Anonymous - 2007-05-09, 17:36
ale się dzieje,nieładnie,bardzo nieładnie,wydawało mi się ,że nie na tym to forum miało polegać.............
Anonymous - 2007-05-09, 17:51
Administrator prosił o zaprzestanie komentowania. Uszanujmy.
Anonymous - 2007-05-09, 21:43
A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje? A kto mnie uszanuje?
Anonymous - 2007-05-09, 21:50
Najlepsze co możemy zrobić to naśladować Pana Jezusa. A czy Jezus należał do organizacji ? Nie, był sam, sam i samotny. Ważniejsze, aby podobać się Bogu , nie ludziom, jak Jezus mówił w Ewangelii. To na pocieszenie.
Anonymous - 2007-05-10, 06:39
Olu ja. Olu ja. Olu ja. Olu ja. Olu ja. Olu ja. Olu ja. Olu ja. Olu ja. Olu ja. Olu ja. Olu ja.
Anonymous - 2007-05-10, 07:19
Dzięki. Dzięki. Dzięki. Dzięki. Dzięki. Dzięki. Dzięki. Dzięki. Dzięki. Dzięki.
Anonymous - 2007-05-10, 10:50
Andrzeju! Aniu! Olu! Wszyscy!
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Dużo serduszek dla wszystkich
Pozdrawiam
Anonymous - 2007-05-10, 10:56
Zwracam się do Was z serdeczną i gorącą prośbą o uszanowanie obecnego czasu aby w spokoju i w duchu wzajemnego zrozumienia i poszanowania moglibyśmy doczekać się pewnych rozwiązań, które mogłyby przyczynić się do poprawy wizerunku tego forum i służyły bardziej i przede wszystkim tym celom do których to forum zostało powołane.
Wciąż trwają rozmowy i konsultacje z moderatorami i członkami grupy wsparcia. Są one bardzo pracochłonne, czasochłonne i prowadzone w wielkiej trosce o sprawy tego forum i wszystkich jego uczestników, którzy wierzą i dążą do uzdrowienia swoich sakramentalnych małżeństw.
Dlatego zwracam się w tym miejscu również z gorącą prośbą do Was o wsparcie modlitewne w tej intencji. z nadzieją, że Bóg wyprowadzi z tego wielkie dobro.
Pozdrawiam serdecznie WSZYSTKICH.
|
|