Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Dyskusja - NOWOROCZNE WYZWANIE

Anonymous - 2007-01-04, 19:03
Temat postu: NOWOROCZNE WYZWANIE
Chciałabym zaproponować wszystkim chętnym Forumowiczom pewien eksperyment. ;-)
Każdy z nas wie, jakich doznaje emocji, gdy jest krytykowany, ośmieszany, gdy się nam coś wmawia na siłę, poucza ...itp.
Proponuję, by każda chętna osoba, podjęła już dziś na FORUM postanowienie, że w ciągu najbliższej doby (np) lub w innym, dowolnym tarminie, nie będzie nikogo krytykować, źle opiniować, wyrażać negatywnych poglądów na jakikolwiek lub czyjkolwiek temat ( w domu, w pracy...). Dozwolone są opinie pozytywne, budujące, wzmacniające itp.
Zamilczmy, gdy będziemy chcieli powiedzieć coś negatywnego. Spróbujmy zapamiętać te momenty... Możemy je zapisać. Spróbujmy zarejestrować reakcje naszych rozmówców. Spotkajmy się np w sobotę wieczorem by podzielić się wrażeniami.
Ciekawa jestem czy w dniu dzisiejszym znajdą sie osoby, które zechcą spróbować...

Anonymous - 2007-01-04, 20:29

Chcę i to bardzo,
Anonymous - 2007-01-04, 20:52

Jasne, ja jestem bardzo chętna. Zaczynam :mrgreen:
Anonymous - 2007-01-05, 05:24

to ja dzis zaczynam:)
Anonymous - 2007-01-05, 16:35

Nie do końca wychodzi,bo się zapominam..... :oops:
Anonymous - 2007-01-05, 17:50

a mnie dobrze wychodzi :mrgreen:
Anonymous - 2007-01-06, 22:53

Ciekawa jestem jak się czujecie? Czy eksperyment okazał sie trudny do zrealizowania? Czy zaobserwowałyście coś ciekawego? Zdaję sobie sprawę, że to zbyt krótki okres by oczekiwać zmian. A może go wydłużymy? Co Wy na to?
Anonymous - 2007-01-06, 23:05

Myślę, że warto by było wydłużyć okres eksperymentu. I dobrze by było jakieś obserwacje umiescić w tym wątku. Ja próbuję w poniedziałek.
Anonymous - 2007-01-07, 09:01

Mnie się udaje,na przykład jeden dzień dobrze myśleć,a potem znów coś tam sobie myślę złego,np.na kochankę mojego męża,czy to żle.Chyba nie do końca potrafię :oops:
Anonymous - 2007-01-07, 09:12

Kochana weroniko. Potrafisz. Myślę, że tylko święci potrafią panować nad myślami. Nam chodzi o słowa, o to, co wychodzi z naszych ust. To akurat możemy kontrolować i ćwiczyć. Dla zachęty powiem, że swoje zmiany zaczynałam właśnie od kontroli tego co mówię. Po jakimś czasie okazało się, że w ślad za zmianą mówienia, samoistnie "poszła" zmiana myślenia. To się stało "samo". Gdy będziecie czuły, że kontrola własnych słów nie sprawia już problemu (to może trochę potrwać), polecam książeczkę, o której pisałam w poście o braku porozumienia (dialogu) w małżeństwie. Przemyślenie tej książeczki, jej przesłania też zajmie nieco czasu. Nie chodzi o naśladownictwo czy kalkowanie propozycji z książki. Tam jest pewna myśl zgodna z naszą wiarą. Serdecznie polecam.

[ Dodano: 2007-02-17, 17:40 ]
Jestem ciekawa, kochane dziewczyny czy trwacie w eksperymencie.
Minął ponad miesiąc. Czas na wymiane doświadczeń. Pozdrawiam. Ania. :-D

[ Dodano: 2007-02-18, 08:57 ]
Jestem ciekawa, kochane dziewczyny czy trwacie w eksperymencie.
Minął ponad miesiąc. Czas na wymianę doświadczeń. Pozdrawiam. Ania. :-D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group