Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Damskie sprawy - Święta tak po babsku;)

Anonymous - 2006-12-18, 00:39

I masz racje!Zycze Ci abys te swieta spedzila w spokoju,radosci i milosci bliskich bo przeciez sa jeszcze inni ludzie na,ktorych uczucie mozesz liczyc.Nie pozwol zeby Ci ktos odebral radosc tych swiat,wez przyklad z Grazynki.Pozdrawiam serdecznie! :-)
Anonymous - 2006-12-18, 02:21

Wiesz co Lewek- jak to piwko to tylko z tatą- to może nie jest jeszcze tak tragicznie, co?

Ja mam taki zamiar jak Grażynka- i chyba mi się to uda!
Przepis na szyszki jest rewelacyjny.W sobotę upieklismy ciasteczka- mały niewprawną łapką dekorował, był b miły dzień!

Lewku- duzo radości Ci życzę- jak lubisz jeśc(tak jak i ja) to przrynajmniej najedz się smakołyków- na pewno humor choć ciutkę się poprawi.Przynajmniej u mnie to działa

Anonymous - 2006-12-18, 07:39

Joannab,cieszę się,że mój przepis wpadł Ci w gust,smacznego,hi,hi,hi
Anonymous - 2006-12-18, 15:59

Weroniko,
Ja też już testowałam;) ale nic nie zostało, bo przyszły głodomory i zjadły...
na Święta zrobię z podwójnej porcji:)

a tak na marginesie cudne firanki kupiłam:) i dziś odbieram grafiki męzowe - powiększałam je i oprawiałam - rzucę na ścianę w sypialni - tak jak zawsze chcieliśmy:)

***
Kto wie czy za rogiem nie stoją Anioł z Bogiem;)

Anonymous - 2006-12-19, 05:58

Tak piekne zawszwe było oczekiwanie na święta w naszym domu. Tyle radości. W zeszłym roku z córka szopke zrobiłem taka prawdziwą z figurkami, siankiem. Zawsze razem przygotowywalismy potrawy. Sprzatali dom. Te święta będą inne. Od jakiegoś czasu zdaję sobię sprawę, że spedzimy je bez naszej Basi. Zaprosiłem ją na wigilię. Nie prosiłem o natychmiastową odpowiedź. Poprosiłem o zastanowienie. Teraz już straciłem nadzieję. Wczoraj upewniłem sie że złożyła pozew o rozwód.
Mam nadzieję, że jeszcze uda sie cokolwiek uratować, ale żona działa bardzo szybko, spieszy sie bardzo. Pilno jej do tego szczęścia. Dwadzieścia lat mojego życia dla rodziny legło w gruzach.
Czekam na córkę która przyjedzie w czwartek w nocy. Planowaliśmy tyle potraw wspólnie przygotować. Teraz nie wiem czy dam radę cokolwiek zrobić. Czekam na Boże Narodzenie czekając na pozew rozwodowy. Żadne prochy nie są w stanie zabić w człowieku tego napięcia, czekania. Ta myśl jest we mnie, że może jutro przyjdzie, może w piątek. Gdyby to było takie proste uwolnić się od tego napięcia. Takie mnie czekają w tym roku święta. Nasza rodzina legła w gruzach.

Anonymous - 2006-12-19, 06:20

Wito, tak bardzo Ci współczuję. Znam ten ból oczekiwania na wezwanie do sądu. Takie przykre, że akurat w okresie świątecznym takie nieszczęście Cię spotkało. To smutne.
A z drugiej strony - może radość z narodzenia Pana jakoś stłumi Twój ból. Może córki nie pozwolą, byś myślał. One są z Tobą. Dzieci to największy skarb i musimy to docenić.
Wito, życzę Ci, byś osiągnął jako taki spokój. Ja właśnie jestem w trakcie odmawiania Nowenny do św. Judy Tadeusz - w intencji spokojnych świąt. Wierzę, że Pan Bóg nie pozwoli, byśmy się smucili.

Trzymaj się...

Anonymous - 2006-12-19, 07:10

Dziekuję Ci Dobra Kobieto.
Zapewne i Ty wiesz jak trudno znaleźć spokój kiedy cały Ty który jesteś w sobie mówi Ci, że nie zasłużyłeś na coś takiego. Że żyłeś wiarą i nadzieją, że razem sie zestarzejemy, że każdy twój dzień był poświęceniem dla rodziny. Że to co dla Niej/Jego zrobiliśmy nie ma znaczenia.
Modlitwa uspokaja. Wiem właśnie zaczynałem do tego dochodzić a tu masz cios jak z armaty. Nie czuję nienawiści, złości. Czuję żal, w każdym calu swojego zmęczonego ciała.

Pogodne Świeta

[ Dodano: 2006-12-19, 07:12 ]
Może bedą pogodne ale wesołe na pewno nie.

Anonymous - 2006-12-19, 10:56

Wito niepoddawaj się................. Az serce sie kraje jak to czytam . Tyle swiąt przeżyłam w smutku , teraz wiem ęe nie warto . Świeta to są świeta i trzeba je przeżyć po ludzku najlepiej jak można . Nie czekaj na to co się stanie , nie masz na to wpływu .zieci nie muszą mieć smutnych świąt tylko dlatego , że jest taka sytuacja. Wasza rodzina to teraz Ty i dzieci , wiem że jest CI cięzko , ale pomyśl .................... Tata i mama to teraz Ty w jednym i wcale nie musi być żle . Nie mów , że legła w gruzach , bo wy jesteście . Myślę , że dasz radę pozdrawiam cieplutko i liczę na Ciebie .................... :->

[ Dodano: 2006-12-19, 10:57 ]
A jeśli chodzi o żal , to nie pielęgnuj go w sobie , bo zatruje Ci życie . Nie warto .....

Anonymous - 2006-12-19, 11:47

Wito...
Nie będę się wymądrzać, bo sama czekam na pisemko z sądu... Wiem, że w każdej chwili może zadzwonić adwokat. Masz córki - to bardzo, bardzo dużo. Masz dla kogo przygotować święta. Masz z kim je spędzić. Masz dla kogo żyć.
Wito, w najtrudniejszych momentach pomagała mi modlitwa Hymnem słonecznym św. Franciszka z Asyżu... może warto się w nią wczytać?
Przynieś do żłóbka swoje cierpienie i daj maleńkiemu Jezuskowi, On już będzie wiedział co i jak...
pozdrawiam cieplutko
a.

Anonymous - 2006-12-19, 13:20

wito, ściskam ciepło, zazdroszczę córek, ja muszę uciec z domu do rodziny, żeby nie być sama w święta.
Anonymous - 2006-12-19, 17:02

Bardzo Wam dziękuję za wsparcie, spokój przyszedł sam nie wiem kiedy.
Proponuję wrócić do tematu Łososiowe roladki
8 plastrów wędzonego łososia
1 kubek naturalnego serka śmietankowego
1 mała cebula
3 łyżki kaparów
1 łyżeczka skórki otartej z cytryny
sok i skórka z 1 cytryny
biały pieprz

2 plastry łososia drobno posiekać. cebulę obrać i bardzo drobno pokroić. Serek wymieszać z posiekanym łososiem, cebulą, otartą skórką cytrynową i 2 łyżkami kaparów. Doprawić pieprzem.
Plastry łososia smarować serkiem i zawijać w ruloniki, jeżeli sa długie, przekroić na dwa.
Ruloniki ułożyć na półmisku, skropić sokiem z cytryny, posypać cieniutko skrojoną skórką cytrynową i pozostałymi kaparami. Można ozdobić koperkiem

Pycha. Łosoś nie jest tradycyjną polską rybą wigilijną ale można i na inne okazje.

Anonymous - 2006-12-22, 21:16

Właśnie skończyłam "walkę" z sałatką :) (marchewka, pietruszka, seler, ogórek kiszony, groszek, koperek, pieprz, majonez, bez kukurydzy bo zapomniałam kupić)
jutro planuję zmierzyć się z grzybową
Jego nie ma już drugi dzień, ale zamówił w sklepie chleb na święta. Czyżby zamierzał jednak choć część spędzić w domu? Nie chcę się na próżno łudzić nadzieją, zobaczymy...

Anonymous - 2006-12-24, 10:56

Wczoraj cały dzień walczyłam z barszczem czerwonym, kapustą z grzybami, piernikiem, sernikiem, bajecznymi ciasteczkami, pieczonymi mięsami -szynką i boczkiem, pasztecikami i farszami do uszek i pierogów, a drugim froncie (siostra)- ryba po grecku, sałatka tuńczykowa, karpatka. Dziś wielkie lepienie... i smazenie. Na szczęscie śledzie już zrobione:)
Kochani, tak się cieszę, że są Święta, a to, że Darek odrzuca połączenia to nic... naprawdę.
Bóg się znowu urodzi...:)

Anonymous - 2006-12-25, 22:07

Kochani!
Dzis pierwszy dzien swiat,taka bylam zajeta,ze nawet nie zlozylam Wam zyczen.Ale na zyczenia nigdy nie jest za pozno,tak wiec zycze Wam zdrowych,wesolych swiat,wypelnionych miloscia,nadzieja i radoscia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group