Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Z życia wspólnoty - Rezygnacja Rota

Anonymous - 2006-12-04, 18:39

Rot
Cieszę się , że twoja forma jest lepsza. Rzeczywiście nie przejmuj się do jakiego liceum córka się dostanie- ważne , że wogóle się dostanie. W spokojnych domach są problemy z nastolatami. To normalka. Ona jest w bardzo trudnym wieku. A ty jako ojciec - zrobiłeś wszystko.
Co do separacji.
Wiesz- skoro żona - spokojnie mieszka tam osobno- sama też nie dąży do naprawy- to może rzeczywiście ta separacja obecnie - to jedyne rozwiązanie. Tak mi się wydaje.
Bo nawet jak oboje dążą do naprawy- to i tak ogrom problemów spływa- i naprawa jest skomplikowana.
Najważniejsze- że wzmocniłeś wiarę. Pozdrawiam. Odzywaj się do nas czasem- bo tęsknimy za tobą.
Prawdę mówił kiedyś ksiądz na kazaniu. Życie to pokazuje. Małżeństwo trwa dotąd- dopóki choć jedna strona trwa i naprawia. Bo gdy oboje już nie chcą - to właśnie dochodzi do separacji. Ale to nie oznacza , że to już koniec. Taki przerywnik w pożyciu może być bodżcem do obustronnej chęci powrotu i odbudowy.
" Niezbadane są wyroki boskie "- to wiemy na pewno, że niezbadane.

[ Dodano: 2006-12-04, 18:40 ]
Rot
Cieszę się , że twoja forma jest lepsza. Rzeczywiście nie przejmuj się do jakiego liceum córka się dostanie- ważne , że wogóle się dostanie. W spokojnych domach są problemy z nastolatami. To normalka. Ona jest w bardzo trudnym wieku. A ty jako ojciec - zrobiłeś wszystko.
Co do separacji.
Wiesz- skoro żona - spokojnie mieszka tam osobno- sama też nie dąży do naprawy- to może rzeczywiście ta separacja obecnie - to jedyne rozwiązanie. Tak mi się wydaje.
Bo nawet jak oboje dążą do naprawy- to i tak ogrom problemów spływa- i naprawa jest skomplikowana.
Najważniejsze- że wzmocniłeś wiarę. Pozdrawiam. Odzywaj się do nas czasem- bo tęsknimy za tobą.
Prawdę mówił kiedyś ksiądz na kazaniu. Życie to pokazuje. Małżeństwo trwa dotąd- dopóki choć jedna strona trwa i naprawia. Bo gdy oboje już nie chcą - to właśnie dochodzi do separacji. Ale to nie oznacza , że to już koniec. Taki przerywnik w pożyciu może być bodżcem do obustronnej chęci powrotu i odbudowy.
" Niezbadane są wyroki boskie "- to wiemy na pewno, że niezbadane.

Anonymous - 2006-12-05, 08:39

Wiatj Rocik z powrotem. Cieszę się, że jesteś :-)
Anonymous - 2006-12-05, 21:36

Witaj Rocie !!!!!!!!!!!! Dobrze, że jesteś !!!!!!!!!! Jesteś super i mądry facet !!Jakos jestem o Ciebie spokojna !!! Możemy pogadać o buncie córki. Pozdrawiam !! EL.
Anonymous - 2006-12-07, 01:20

Rocie,
Dobrze, że wróciłeś:)
Przykro mi, że się wali w Toim życiu. Czasami się wali, by można było zbudować coś nowego, lepszego... przyjdzie czas, że znajdziesz plan budowy.

Krótkie słowo wyjaśnienia
piszesz, że nie spoełniono prośby o nieblokowanie dostępu. Gdyby tak było, to jak pewnie się domyślasz nie byłbyś w stanie wysłać żadnego postu ze swojego IP, Twój nick zostałby zablokowany. Jedyne co straciłeś to dostęp do forum moderatorów, na którym omawiane są sprawy organizacyjne, w których jak napisałeś nie chcesz brać udziału. Nadal możesz pisać posty, wysyłać i odbierać prywatne wiadomości - masz pełne prawa uczestnika - uprawnień do moderowania forów, przecież i tak nie miałeś...
Marku, czy potrzeba jeszcze jątrzyć? Czy koniecznie trzeba szukać ZŁYCH?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group